Wydawnictwo Zielone Brygady - dobre z natury

UWAGA!!! WYDAWNICTWO I PORTAL NIE PROWADZĄ DZIAŁALNOŚCI OD 2008 ROKU.

WOJENNA HISTORIA ZUBOŻONEGO URANU: CZĘŚĆ V

Część IV (ZB 166) miała być ostatnią, ale stało się: 11 września i odwet w Afganistanie. Ponadto w Polsce spadły amerykańskie Apacze, każdy ze 100 kg balastu ze zubożonego uranu (ZU) (nawet jeśli Apacze nie używają amunicji ZU w Polsce, to ZU w wirniku może zapalić się w pożarze). Ponoć parę lat temu Węgrzy strzelali pociskami ZU podczas ćwiczeń lotniczych w Polsce. Poza tym mamy niewyjaśnioną kwestię czołgów NATO z pancerzem warstwowym ze ZU i pociskami ZU dużego kalibru na polskich poligonach.

SPROSTOWANIA
Wspomniany poprzednio autor „odkrycia” nt. wykazów miejsc użycia broni ZU przez NATO w 1999 r. nieprawidłowo zinterpretował kod, w którym NATO podało współrzędne miejsc użycia pocisków ZU, więc „wylądował” w Macedonii, Albanii i na Adriatyku, zamiast w Serbii (i jej prowincji Kosowie i Metohiji) i Czarnogórze. W bibliotece map Uniwersytetu Kolumbii Brytyjskiej nie potrafiono mi pomóc w weryfikacji współrzędnych. Jak ma niefachowa publiczność korzystać z informacji NATO?

Już podawałem na s. 3 ZB 169, że w części III Wojennej historii zubożonego uranu (ZB 160) użyłem nieprawidłowo określenia „drobina” zamiast „drobinka” czy „cząstka”. Powtarzam: nie chodzi o pojedyncze molekuły (czyli drobiny, cząsteczki) w przypadku związków uranu czy atomy, tylko o drobinki mikroskopijnych rozmiarów, jak np. w pyłku.

W poprzednich artykułach używałem „tungsten” zamiast „wolfram”, za co również przepraszam.

NOWA BROŃ ZU?
Znane są pociski przeciwpancerne (ppanc) ze ZU.1 Jest on też w samolotach, śmigłowcach, pociskach i bombach sterowanych jako przeciwwagi, a czołgi nowej generacji mają pancerz ze ZU. NATO wniosło do Polski niektóre z tych zastosowań ZU, o czym świadczy fatalna kraksa Apacza 8.10.2001 oraz wypadek innego Apacza parę dni później także na poligonie drawskim.

Niezależny badacz ZU, Dai Williams, już ponad rok temu studiował inne bronie podejrzewane o ZU, więc zainteresował się wzmiankami o amerykańskich „bombach penetrujących” przeciw podziemnym kryjówkom „Osamy”, talibów i Al Quaidy. Kiedy spotkaliśmy się 24 – 25.11.2001 w Pradze na konferencji „Fakty o zubożonym uranie”, wojna w Afganistanie przyniosła już więcej niewinnych ofiar niż ataki terrorystyczne w USA 11.9.2001 (3767 osób cywilnych zabitych bombami do 6.12.2001, plus niewiadoma ilość wymordowana w politycznych porachunkach w Afganistanie)2, podobnie jak natowskie naloty wiosną 1999 r.3 zabiły więcej ludzi, niż odkopano domniemanych ofiar „serbskich czystek etnicznych” w Kosowie.

Williams napisał we wstępie do swego raportu4: „Fakty o broni ZU są dobrze znane specjalistom wojskowym i producentom broni w USA, Zjednoczonym Królestwie i w co najmniej 30 innych państwach. Ale co wiedzą na ten temat politycy? Co powiedziano organizacjom pomocy humanitarnej? Dlaczego środki przekazu milczą nt. nowych rodzajów broni w wojnie w Afganistanie?” Jeśli bomby i pociski zawierałyby ZU, mógłby przekształcić się w trująco-radioaktywny pył w momencie eksplozji. Najpierw opiszę własności ZU, potem tajemnicze rodzaje broni, a na końcu wnioski dla pól bitew.

WŁAŚCIWOŚCI ZU
A ZASTOSOWANIA WOJSKOWE

ZU jest odpadem ze wzbogacania rudy uranowej oraz produktem przerobu wypalonych prętów uranowych z siłowni atomowych. Składa się z uranu 238 (ponad 99%), z innych izotopów uranu (U234, U235, U236) oraz plutonu i in. sztucznych pierwiastków promieniotwórczych (tzw. transuranowców) w proporcji zależnej od procesu wzbogacania i od materiałów dodanych w recyklingu. Własności ZU i in. metali można znaleźć w www.webelements.com/webelements/elements/text/periodic-table/phys.html. ZU ma 5 zalet z wojskowego punktu widzenia.
• Jest 1,7 razy gęstszy niż ołów – ok. 19 t na m3. W unowocześnianiu głowic pocisków i bomb oznacza to, że przy niezmienionej masie głowice mogą przebijać prawie dwukrotnie grubsze cele np. beton bunkra lub ziemię nad schronem podziemnym. ZU jest 2,1 razy gęstszy od niklu lub kobaltu, 2,4 razy – od żelaza i 4,2 razy – od tytanu. Tylko wolfram jest nieco gęstszy (19.25 t/m3). Broń wykorzystująca wysoką gęstość ZU i wolframu nazywa się bronią energii kinetycznej (kinetic energy weapons).
• Uran 238 jest w skali twardości Vickersa drugim metalem po wolframie (poza rzadkim metalem jak osm). Jest 1,75 razy twardszy od tytanu, a 3 razy od żelaza. Twardość ZU w pociskach ppanc zwiększa się przez dodanie do stopu np. 0,75% tytanu. Obróbka cieplna i kucie określają wytrzymałość i rozpadalność ZU.
• Uran jest piroforyczny, tzn. w postaci rozdrobnionej zapala się samoczynnie w obecności powietrza. Metal ZU w kawałkach zaczyna się żarzyć w temp. 500oC, a pali się płomieniem od ok. 2000 oC. Jest więc cennym środkiem w broni np. do zapalania paliwa lub amunicji w czołgach. Potencjalnie jest wysoce skuteczny przeciw innym celom, gdzie potrzeba dużo ciepła, np. podziemne magazyny paliwa i amunicji, hangary czy zakłady i składy broni biologicznej lub chemicznej.
• Uran 238 jest łatwiejszy w obróbce niż twardszy od niego wolfram, który ma znacznie wyższą temp. topnienia (3422 oC w porównaniu z 1132 oC dla uranu).
• ZU jest tańszy i dostępniejszy od wolframu. W skali światowej przemysł jądrowy wyprodukował ponad milion ton ZU i ma problemy z utylizacją (www.uxc.com/review/ux_prices.shtml).

ZAGROŻENIA ZE STRONY ZU
Istnieją autorytatywne opisy zagrożeń ze strony ZU w postaci pożaru, zatrucia i napromieniowania5, 6, 7, 8. ZU spala się na bardzo drobny pył (aerozol), który unosi się z łatwością w powietrzu mimo dużego ciężaru jednostkowego. Pył składa się z tlenków rozpuszczalnych i nierozpuszczalnych w wodzie. W wysokich temperaturach, jak przy przebijaniu pancerza pociskiem ZU, powstają tzw. tlenki ceramiczne. Pobrana w miejscu skażenia próbka pyłu zwykle zawiera kilka rodzajów tlenków: ubogie w tlen są ciemnobrązowe i czarne, a pozostałe – żółte i pomarańczowe oraz łatwiej rozpuszczalne w wodzie.

Większe, czarne drobinki mogą pokryć miejsce ataku bronią ZU „sadzą”. Ponad 60% drobinek ma wymiar mniejszy niż 1,5 mikrona. Wiatr roznosi je z łatwością, zawieszając drobinki w powietrzu w postaci „smogu”. Deszcz i śnieg mogą wymyć pyłki z atmosfery, ale wracają one do powietrza przy suchej pogodzie. Skażenie ZU wykryto 40 km od zakładu ZU w stanie Nowy Jork.

Uran to metal ciężki, a jego tlenki są podobnie trujące, jak tlenki arsenu i szczególnie szkodzą nerkom. Być może toksyczność tlenków uranu nie wygląda groźnie przy dawkach pyłu w oddechu. Jednak przy ostrych dawkach otrzymanych przez poszkodowanych poprzez nos i gardło jak i połkniętych przy eksplozjach wytwarzających dużą ilość pyłu, toksyczność może stać się poważna. Podobny skutek miałoby długotrwałe przebywanie w skażonym środowisku.
Główne źródło napromieniowania przez ZU to mikrodrobinki metalu lub tlenków ZU, które dostały się do organizmu drogami oddechowymi, pokarmowymi lub bezpośrednio do krwi przez rany. U 238 emituje cząstki alfa o dużej energii, ale bardzo małym zasięgu (parę mm w powietrzu). Największe zagrożenie radiologiczne ze strony ZU stwarzają mikrodrobinki pobrane z oddechem, które zostają przeniesione z płuc do systemu limfatycznego, krwi, kości i narządów rozrodczych. Cząstki alfa napromieniowują przyległą do drobinki tkankę (www.llrc.org/health/healthpage.htm).

Produkty rozpadu U 238 – tor i inne – wysyłają promieniowanie beta i gamma w ilości ok. 200 miliremów na godzinę przy powierzchni ZU. Dopuszczalna dawka wynosi ok. 300 miliremów na rok. Nie należy więc dotykać ZU gołymi rękami, siadać na nim, trzymać w kieszeni, itp. Wykryto w Kosowie, że amunicja ze ZU może wykazywać wyższe promieniowanie beta-gamma, bo zawiera ponadnormowe izotopy uranu i transuranowce. Jakość i ilość zanieczyszczeń mogą znacznie różnić się, zależnie od daty i miejsca produkcji oraz procesu technologicznego.

Wpływ ZU na zdrowie zależy od ilości pobranego ZU do organizmu, częstotliwości i długości wystawienia na skażenie. Dotychczas przyjmowano małe i średnie skażenia zdrowych żołnierzy od dawek z pocisków ZU małego do średniego kalibru 30 – 120 mm (masa ZU 0,3 – 4,5 kg). Jeśli jednak ZU stosuje się w znacznie większych ilościach w głowicach o masie do 2 ton, ludzie w promieniu kilkuset metrów od miejsca wybuchu mogliby doznać poważnego skażenia i ostrych następstw. Mieszkańcy terenów atakowanych ciężką bronią ZU byliby narażeni na ciągłe skażenie. „To poważniejsze skażenie większymi ilościami ZU wymagałoby nowej analizy ryzyka na nowych polach bitew, jak i z poprzednich wojen, gdzie uwaga obserwatorów broni ZU skoncentrowała się jedynie na pociskach przeciwpancernych”, pisze Williams w swym raporcie.

Duże dawki powodują: ostre niedomogi oddychania i nerek, zatrucie, zapaść i śmierć do ok. roku. Wrażliwe osoby mogą mieć te objawy przy mniejszych dawkach, które do roku zwykle powodują utratę włosów, zmniejszoną regenerację skóry i paznokci, osłabienie fizyczne, zmęczenie, objawy grypopodobne, rozwolnienie oraz uszkodzenia immunologiczne i nerwowe. Po roku i dłużej po skażeniu dawkami średnimi do dużych mogą wystąpić najpierw szybkie, a potem wolniejsze przypadki raka włącznie z białaczką, zwyrodnienia i zniekształcenia noworodków napromieniowanych średnimi dawkami ZU w organizmie matki. Mniejsze dawki powodują wtedy złożone efekty fizyczne i umysłowe oraz osłabienie nerwowe. Po 10 latach, np. po wojnie nad Zatoką Perską, skażenie i zachorowania rozprzestrzeniają się.

NA TROPIE TAJEMNICZEGO METALU
Stosowanie pocisków ppanc ze ZU od czasu wojny Izraela z Egiptem w l. 1970. jest znane, ale rzadko kto kwestionuje ZU w innej broni konwencjonalnej, o której już od dłuższego czasu pisze witryna analiz wojskowych Jane's Defence. Pentagon przemilczał bądź zanegował tę możliwość, podobnie jak rząd w Londynie. ZU mógłby występować w znacznych ilościach w broni przeciw twardym celom, którą uzasadnia priorytetowy amerykański program HDBTDC9. Twarde cele to produkcja i składy broni atomowej, biologicznej i chemicznej (ABC) oraz centra dowodzenia, które zwykle znajdują się w bunkrach i pod ziemią.

Witryna Jane's stwierdza, że dla lepszego wnikania w twarde cele ZU stosuje się jako jeden z metali do wyrobu okładzin w wybuchowo kształtowanych ładunkach oraz w broni kierowanej:
„ZU jest metalem ciężkim, który w stopie z tytanem (do 0,75% wagowo) osiąga gęstość (18,6 t/m3) i ciągliwość nadające się do [...] okładzin w wybuchowo kształtowanych ładunkach głowic bojowych.” (www.janes.com/defence/news/jdw/jdw010115_2_n.shtml)
Jest faktem, że niektóre typy broni kierowanej lub inteligentnej zastosowały ZU do zwiększenia głębokości wnikania...” (www.janes.com/defence/news/jdw/jdw010108_1_n.shtml) [kursywa moja]
Okładzinę ze ZU wymienia także niedawny raport z brytyjskiego ministerstwa obrony w opisie badań nad głowicami wielostopniowymi.16 Przestudiowawszy dostępne źródła informacji, Williams podzielił znane i podejrzewane typy broni ZU tak:
• Pociski ppanc i pancerze ze ZU – znane od wielu lat.
• Penetratory ze ZU w bombach i pociskach wnikających, włącznie ze wspomaganymi np. wewnetrzną rakietą dla zwiększenia prędkości wnikania głowicy w cel.
• Głowice z ładunkami wybuchowo ukształtowanymi i kumulacyjnymi.
• Głowice wielostopniowe.
Opisy tych broni można znaleźć na stronach Federacji Amerykańskich Naukowców (Federation of American Scientists, FAS www.fas.org) i w Jane’s Defence. Od głowic i ładunków bojowych należy odróżnić ich nośniki, np. mini-szybowiec JSOW (Joint Standoff Weapon, połączona broń zdalna), pociski kierowane Tomahawk i CALCM oraz bomby inteligentne JDAM. Np. JSOW o masie całkowitej 450 do 680 kg niesie 145 bombek rozpryskowych wielofunkcyjnych BLU-97/B, lub 6 sztuk BLU-108/B po 4 pociski ppanc, bądź 1 głowicę, albo ładunek taki jak ulotki. Istnieje wersja JSOW z własnym napędem. Podwieszony pod bombowcem, JSOW ma złożone skrzydła. Po zwolnieniu na małej wysokości (zasięg 24 km), dużej (zasięg 64 km) lub na dowolnej wysokości w przypadku JSOW z napędem (zasięg 200 km), pocisk jest naprowadzany na cel automatycznie lub z udziałem celowniczego (w przypadku JSOW z głowicą). JSOW może więc zwalczać rozmaite cele lądowe i wodne pozostając niewykryty za dnia, nocą i przy złej pogodzie.

ZNANE ZASTOSOWANIA WOJSKOWE ZU
ZU jest materiałem przebijającym w pociskach ppanc do działek kalibru 20 do 30 mm oraz armat czołgowych kalibru 100 do 125 mm. ZU jest też wbudowywany w pancerz rozmaitych pojazdów od 10 lub więcej lat.11, 12 Podkalibrowy pocisk to rdzeń – strzała wykonana ze ZU. W amunicji 30 mm wewnątrz łuski, która odpada przy uderzeniu w cel, jest rdzeń o średnicy 16 mm ze stopu ZU i 0,75% tytanu.

Przy uderzeniu w twardy cel energia kinetyczna strzały ze ZU zamienia się w ciepło, zapalając jej koniec, co pozwala na przetopienie metalowego pancerza. Pocisk ZU może przelecieć przez lżejszy pancerz, rozpaść się na kawałki lub spalić się w środku trafionego pojazdu. 10 do 70% ZU zamienia się przy tym w pył, więc np. pocisk 120 mm może wytworzyć do 3 kg pyłu ZU.15

Marynarka wojenna stosuje pociski kalibru 20 mm z działka Phalanx do obrony przed rakietami. Zagrożenie z ich strony dla zdrowia i środowiska w wypadku trafienia w rakietę (stosunkowo „miękki” cel) jest niewielkie, bo nie zapalają się (chyba że rakieta jest opancerzona), a skażenie morza byłoby mniej szkodliwe dla ludzi niż na terenach zamieszkałych. Ostatnio produkcja pocisków 20 mm przeszła ze ZU na wolfram, mimo wyższej ceny, może z powodu zagrożenia pożarowego na jednostkach pływających. W działkach szybkostrzelnych dla oszczędności miesza się amunicję ZU z większą ilością innego rodzaju pocisków, bo typowa seria wynosi ok. 100 sztuk i nie wszystkie muszą przebić cel. Wystarczyłby jeden celny pocisk ZU. Amunicję ZU stosują myśliwce, bombowce, samoloty wsparcia AC-130, śmigłowce, czołgi i pojazdy bojowe. Amunicję ZU i pancerz czołgowy ze ZU produkują USA, Rosja, Zjednoczone Królestwo, Francja, Niemcy, Pakistan, Chiny, Izrael i prawdopodobnie in. państwa. Ukraina wyłania się jako duży producent nowoczesnych czołgów w kooperacji z Pakistanem i Chinami10.

Pożar w bazie USA w Doha w Kuwejcie 11.7.1991 objął 4 czołgi z pancerzem ze ZU, 660 sztuk amunicji ZU kalibru 120 mm oraz 9720 sztuk amunicji ZU małego kalibru. Oficjalnie przyznano użycie w kampanii kosowskiej w 1999 r. ok. 30 tys. sztuk pocisków 30 mm ze ZU. Większość z nich nie zamieniła się jednak w aerozol, bo utkwiły w ziemi wokół celów. Natomiast w Doha tysiące żołnierzy zostały wystawione na działanie pyłu z tlenków uranu. Pożar był tak intensywny, że stal w haubicach i in. sprzęcie stopiła się, więc najprawdopodobniej wiele nabojów ZU przekształciło się w tlenki uranu.

Informacja nt. pożaru wyciekła z raportu Armii USA (mowa o raporcie z organizacji OSAGWI z 1998 r. cytowanym na s. 23-24 opracowania Fahy’ego30), który nie został wysłany do komitetu doradczego prezydenta USA ws. chorób z wojny nad Zatoką Perską (Presidential Advisory Committee on Gulf War Illnesses). Wyniki badań powietrza przez zespół wysłany do Doha 6 godzin po pożarze „zaginęły” w aktach wojskowych. Nie zbadano ani wojska wystawionego na działanie dymu, ani biorącego udział w sprzątaniu po pożarze bez ubiorów ochronnych. Wojsko USA do dziś stacjonuje w Doha.

PENETRATORY W BOMBACH
I POCISKACH WNIKAJĄCYCH

Najnowsze rozwiązania głowic tego typu wywodzą się z 2-tonowej bomby GBU-28 Bunker Buster (niszczyciel bunkrów). Jest to używana lufa armatnia wypełniona materiałem wybuchowym i wyposażona w laserowy system naprowadzania. Z GBU-28 powstała głowica BLU-113. Rozwój głowicy Maverick G w l. 1980. także mógł się dołożyć do najnowszych rozwiązań.

Lotnictwo USA opisało koncepcję głowicy AUP (Advanced Unitary Penetrator – zaawansowany jednostkowy penetrator): „będzie zaprojektowana albo w obudowie z ciężkiego metalu, albo z dużym obciążeniem dla zwiększenia wnikalności”. Zwiększenie skuteczności bomb penetrujących wymagałoby bardzo ciężkiego metalu. Niektóre bomby wnikające są wyspecjalizowane, więc głowica zapalająca ze ZU mogłaby np. zneutralizować środki biologiczne i niektóre chemiczne.

FAS opisuje zasadę działania sterowanej bomby przebijającej GBU-24 Paveway III:
„Nowoczesny penetrator twardych celów składa się z obudowy o stosunkowo małej średnicy w stosunku do długości, wykonanej z mocnej stali niklowo-kobaltowej o nazwie Air Force 1410. Penetrator BLU-116 [...] jest zaprojektowany na co najmniej dwukrotnie lepszą przebijalność niż istniejąca 1-tonowa bomba BLU-109.
Zdolność wnikania jest wprost proporcjonalna do tzw. „gęstości przekroju” – masa dzielona przez powierzchnię przekroju. AUP ma maksymalną gęstość przekroju dzięki redukcji ilości materiału wybuchowego i wykorzystaniu ciężkiego metalu w obudowie głowicy. Mniej materiału wybuchowego zmniejszyłoby rozrzut atakowanych zasobów broni ABC, a więc i szkody uboczne. AUP zachowa charakterystyki nośnika i lotu BLU-109 i będzie pasował do serii precyzyjnie naprowadzanych bomb [...] będzie więc można go zrzucać z szerszego zakresu samolotów, także z „niewidzialnych””. [kursywa moja]
Głowica AUP stosuje zapalniki aktywowane po wtargnięciu bomby w otwartą przestrzeń lub na pożądaną głębokość – np. wybucha w piwnicy po przebiciu kilku stropów. Głowice AUP mają masę 110 – 2000 kg w BLU-113, łącznie z materiałem wybuchowym i obudową. Obciążenie ciężkim metalem to może 50-70% całkowitej masy. Reszta to konstrukcja, system naprowadzania i napęd. Rozdrobnienie stopu ZU wskutek wybuchu dawałoby optymalną zapalalność.

GŁOWICE Z WYBUCHOWO KSZTAŁTOWANYMI PENETRATORAMI I ŁADUNKAMI KUMULACYJNYMI
Ładunek kumulacyjny działa z odległości od celu do 3 swoich średnic, a wybuchowo kształtowany – z większej. Stosują je rakiety, torpedy, miny przeciwczołgowe, bomby rozpryskowe oraz głowice BROACH MWS. Podobne ładunki stosuje się w wiertnictwie przez skały. Wg www.llnl.gov/str/Baum.html ładunek tego typu to półkulista lub stożkowa okładzina metalowa, za którą umieszczono materiał wybuchowy. Eksplozja ściska i wypycha okładzinę, tworząc strumień ciekłego metalu o prędkości rzędu 10 km/sek.

Okładzinę można wykonać z miedzi, molibdenu oraz wg informacji usuniętej z Jane's Defence – ze ZU. Duża gęstość ZU zapewniałaby wysoką bezwładność niezbędną do skoncentrowania wybuchu, a wytrzymałość możnaby dobierać przez mieszanie w stopach z tytanem, niobem lub molibdenem. Stosowanie wolframu nie jest prawdopodobne z powodu wysokiego punktu topnienia. Masa okładziny ze ZU wynosiłaby kilka kg do 250 kg w większych głowicach.

Primex, jedna z firm produkujących broń ZU pokazuje okładziny miedziane na stronie www.primextech.com/warhead.html. W witrynie www.mfgsci.com/metprod.html#du (du może oznaczać właśnie depleted uranium, czyli ZU) Manufacturing Sciences Corporation – firma podporządkowana British Nuclear Fuels Limited – obok prętów wyglądających jak do amunicji ppanc ze ZU pokazuje półkule i stożki podobnie do okładzin w wybuchowo kształtowanych penetratorach.

Bomby rozpryskowe z wybuchowo kształtowanym penetratorem wysypują się w powietrzu z bomb kontenerowych. CBU-97 zawiera 10 ładunków BLU-108/B, z których każdy ma 4 ładunki ppanc z wykrywaczami celu w podczerwieni. CBU-87 zawiera 202 bombki BLU-97B z wybuchowo kształtowanym ładunkiem – najczęściej rozrzucana broń rozpryskowa w 1999 r. w Jugosławii.

GŁOWICE WIELOSTOPNIOWE
Głowice te charakteryzują się ładunkiem kumulacyjnym w kombinacji z innym penetratorem. Firma Thorn Missile Electronics opisuje głowice MWS (www.thomson-thorn.co.uk/activities/mws.htm):
„System głowicy wielostopniowej MWS osiąga zamierzony wynik za pomocą wstępnego ładunku przebijającego (głowicy) z następującą po nim bombą. Możliwość przebijania kilku twardych powłok przed detonacją [...] pozwala zwalczać cele ponad dwukrotnie twardsze niż w przypadku 1-stopniowych głowic przebijających o tej samej masie i prędkości. Technika głowicy może być dostosowana do rozmaitych skal, konfiguracji i nośności broni oraz rodzajów celów.”

W głowicy BROACH dla pocisków AGM-86D, AGM-154C i Storm Shadow (cień burzy), 1 lub 2 ładunki kumulacyjne ulokowane z przodu głowicy „zmiękczają” cel w momencie uderzenia. Penetrator z opóźnionym zapłonem przechodzi przez „zmiękczoną” konstrukcję i wybucha wewnątrz. Masa głowicy ok. 0,5 - 1 t.

6.12.2001 rzecznik obrony Zjednoczonego Królestwa zaprzeczył stosowaniu ZU w głowicach wielostopniowych BROACH: „Jedyny gęsty metal zawarty w BROACH MWS to stop wolframu. Żaden inny gęsty metal nie był ani nie jest stosowany w rozwoju i próbach tego systemu.” To nieprawdopodobne, bo wolfram ma za wysoki punkt topnienia dla ładunku kumulacyjnego w 1. stopniu głowicy i nie ma zapalalności pożądanej w 2. stadium, jeśli głowica miałaby unieszkodliwiać zasoby broni chemicznej i biologicznej.

BOMBY INTELIGENTNE

Powstały przez dodanie lotek i systemów naprowadzania do bomb grawitacyjnych (oznaczanych BLU w odróżnieniu od inteligentnych GBU – Guided Bomb Unit – jednostkowe bomby naprowadzane). Np. system naprowadzania JDAM (Joint Direct Attack Munition, łączona broń ataku bezpośredniego) używa się w bombowcach B-2 i B-52. Bomby JDAM zrzucone z B-2 zniszczyły, rzekomo przez pomyłkę, ambasadę Chin w Belgradzie w 1999 r.17 Wg Centre for Defence Information z 12.10.2001 w pierwszych 5 dniach wojny w Afganistanie użyto 500 bomb JDAM. Z raportów o bombardowaniach nie można określić jaką głowicę zastosowano, chyba że wymieniono jej nazwę i system naprowadzający.

Następujące GBU ulepszono dla głowic z penetratorami AUP z „gęstym metalem” jako obciążenie lub obudowa:

GBU-24 Paveway III (900 kg) oraz 2-tonowe GBU-28 i GBU-37 Bunker Buster (niszczyciel bunkrów) opisano na stronie firmy Raytheon: www.raytheon.com/es/esproducts/dsspvwy/dsspvwy.htm. i w USA Today www.usatoday.com/graphics/news/gra/gbuster/frame.htm. Zrzucono je w kampanii Desert Fox (Pustynny lis) w Iraku w 1998 r. oraz na Bałkanach i w Afganistanie.

Parę lat temu ogłoszono zestaw małych bomb przeciw utwardzonym celom – Small Smart Bombs (SSB, małe bomby inteligentne). Przy masie całkowitej 110 kg, 23 kg materiału wybuchowego, specjalnego kształtu i małego przekroju wnikają tak głęboko jak bomby BLU-109 o masie ok. 900 kg. Bomby SSB z inteligentnym zapalnikiem wypróbowano na wielowarstwowych celach. Nadają się do Tomahawków, JSOW, JASSM oraz ICBM (Inter-Continental Ballistic Missiles, międzykontynentalne pociski balistyczne). SSB wykorzystuje doświadczenia z programu rozwojowego bomby GBU-28 do rozbijania bunkrów i przechodzi przez 1,8 m betonu. Druga generacja SSB ma zaawansowaną głowicę, która wg FAS zawiera okładzinę z niewiadomego metalu i stalową obudowę, ale opis sugeruje cienką bombę z „ciężkiego metalu”.

POCISKI KIEROWANE
PRZECIW TWARDYM CELOM

Różnią się od bomb inteligentnych własnym napędem lub możliwością sterowanego lotu szybującego. Dla danej wielkości głowicy są do 3 razy droższe od bomb inteligentnych. Mają lżejsze głowice, bo muszą zmieścić paliwo i system napędowy, w sumie 130 – 900 kg. Nadają się tam, gdzie wysłanie bombowców byłoby ryzykowne. Po zniszczeniu afgańskiej obrony przeciwlotniczej (niewielkiej od początku konfliktu w porównaniu z obroną Jugosławii w 1999 r.) zapotrzebowanie na nie byłoby małe. Poza JSOW do podstawowych pocisków sterowanych należą:
AGM-86D CALCM (Conventional Air Launched Cruise Missile, konwencjonalny pocisk sterowany startujący w powietrzu) – zasięg ponad 1000 km, zaplanowany na głowice jądrowe, ale dostosowany do głowic penetrujących (wielostopniowa MWS lub penetrator AUP-3M o masie 540 kg). AUP-116 o masie 900 kg daje 2,5-krotną przebijalność w stosunku do penetratora BLU-109, co. zgadzałoby się z normalizacją opcji głowic w bombach i pociskach13. Od połowy 1998 r. AUP-3M konkuruje z BAE-RO BROACH. Prawdopodobne próby prototypowe obu głowic nastąpiły w Jugosławii w 1999 r.

AGM-130C – wersja bomby kierowanej GBU-15, napędzana silnikiem rakietowym dla zwiększenia zasięgu. AGM-130 przyjmuje głowice penetrujące BLU-109/B lub BLU-116 o masie 900 kg. Dwa pociski AGM-130 naprowadzono (za pomocą kamery w bombie) na pociąg w Serbii w 1999 r.18 Inne wersje naprowadza się za pomocą podczerwieni.

AGM-142 Raptor (Hav Nap) – jeden z największych pocisków sterowanych, opracowany przez Izrael w l. 1980. Głowicę penetrującą I-800 o masie ok. 350 kg dodano po wojnie nad Zatoką Perską. Wg FAS, wersję amerykańską użyto na Bałkanach i w Afganistanie.

AGM-154C JSOW – w 1998 r. wypróbowano głowicę BAE-RO BROACH przeciw twardym celom. Wg FAS pocisk jest prawdopodobnie w produkcji.

BGM-109 Tomahawk – program Tomahawków miał do ok. 2000 r. objąć zdolność wnikania w twarde cele. W 1999 r. Raytheon otrzymał kontrakt na modyfikacje Tomahawka taktycznego (Tactical Tomahawk) do głowicy penetrującej i inteligentnego zapalnika.14 Tomahawki mogą przenosić głowice 450 kg, czyli AUP-1000 zaplanowane do ulepszeń bomby GBU-32, albo 4 małe bomby inteligentne po 110 kg z głowicami o dużej przebijalności. Prototypy mogły być wśród Tomahawków wystrzelonych w 1. tygodniu wojny afgańskiej.

AGM-84 SLAM-ER (Expanded Response) Block 1F – ulepszenie pocisku SLAM jest w produkcji. FAS podaje: „Powiększa zasięg ponad podwójnie, lepsza wnikalność w cel i zakres naprowadzania w stosunku do SLAM.” Opis mówi też o „głowicy tytanowej dla większej wnikalności.” To nie zgadza się z wymaganiami od głowic penetrujących – gęstości 2-krotnie większej niż stali. Prawdopodobnie chodzi o stop ZU z tytanem (do 1%) albo o dodatkowe opancerzenie czoła głowicy.

Storm Shadow/SCALP ER – nowy projekt europejskich firm BAE-RO i Matra. Pocisk sterowany dalekiego zasięgu z głowicą BROACH, której 2. stopień ma prawdopodobnie penetrator ze ZU.

Rakiety ppanc –mają głowice o wiele mniejsze od powyższych. Ponieważ zawierają penetratory z ciężkiego metalu i ładunki kumulacyjne, ZU może być komponenetem w TOW, AGM-114 Hellfire i Brimstone oraz w podobnych. Choć masa ZU byłaby niewielka (ok. 10 kg), to od 1991 r. użyto ich duże ilości. Nowsze wersje TOW, kierowanego przez wleczony długi, cienki kabel, przebijają każdy czołg z l. 1990 (pancerz równoważny grubości stali 75 cm). Wyprodukowano ponad 500 tys. sztuk TOW dla wojsk USA i 36 in. państw.

W AGM-65G Maverick „nieco zmodyfikowano oprogramowanie do rozpoznawania dużych celów. Główna zmiana w modelu G to ciężka głowica penetrująca (135 kg, z opóźnionym zapłonem), podczas gdy modele Maverick A, B i D stosują głowice z ładunkiem kumulacyjnym” – podaje FAS, szacując światowe zapasy Mavericka na 40 tys. sztuk.

NUKLEARNE NISZCZYCIELE BUNKRÓW
W marcu 1998 r. na poligonie lotnictwa USA na Alasce bombowiec B-2 zrzucił obudowy bomb jądrowych B61-11, by ocenić wnikalność w twarde cele (w tym przypadku w zmarzlinę) i wytrzymałość urządzeń bomby na uderzenie. Głowice nuklearne wewnątrz obudowy zastąpiono równoważną masą ZU, który w ochronie obudowy nie uległ zniszczeniu. Podobnie ZU zastąpił głowice nuklearne w próbach wczesnych wersji pocisku kierowanego Tomahawk. Zastępstwo jest logiczne, bo gęstość uranu w bombie nuklearnej i ZU w postaci metalicznej są zbliżone.

Czy ZU jest w nowej generacji bomb i pocisków wnikających – nie w próbach zamiast rozzczepialnego uranu, lecz jako materiał przeciw twardym celom? Nuklearna bomba penetrująca B61 musiałaby mieć znacznie większą ilość uranu (ZU) poza uranem rozszczepialnym, znajdującym się w głowicy. B61 ma 3,6 m długości i średnicę 0,3 m. Konwencjonalny rozbijacz bunkrów GBU-28 ma 5,7 m długości i średnicę nieco ponad 0,3 m. B61 opracowano po GBU 28, którą po raz pierwszy użyto w 1991 r. Wnikalność bomby zależy od wysokiego stosunku masy do przekroju, więc najprawdopodobniej B61 zawiera duże ilości balastu z wolframu bądź ZU. ZU osłaniałby przed promieniowaniem z głowicy jądrowej w transporcie i magazynowaniu. Skażenie od ZU w wyniku wybuchu B61 byłoby drugorzędne w porównaniu z pozostałym opadem promieniotwórczym z głowicy.

Ogłaszając „nowe bronie” i „plany na przyszłość” zwykle mówi się o broniach wypróbowanych w warunkach bojowych. Np. wkrótce po ogłoszeniu o rozwoju AGM-86D w październiku 2001 r. był on użyty w Afganistanie, a jego zapasy skończyły się w 2-3 tygodnie. Brytyjsko-francuski Storm Shadow miał wg informacji rządowych być dostarczany od grudnia 2001 r., ale prawdopodobnie przetestowano go wcześniej w Afganistanie.

Podobnie ogłoszenie przez USA rozwoju nowych typów broni nuklearnej w lutym-marcu 2002 r. mogły służyć odwróceniu opinii publicznej od ZU w broni przeciw twardym celom w Afganistanie. Ryzyko od ZU mogło się wydawać trywialne w porównaniu z nuklearnym. Prasa i politycy dali się chyba zwieść, bo prócz artykułu Parsonsa w The Nation20 nie było reakcji.

Głośno było o wybuchach tzw. bomb termobarycznych Daisy Cutter (wycinacz stokrotek) w Afganistanie, które stosują ulepszone, 1-tonowe obudowy głowic BLU-109 podejrzanych o ZU. Daisy Cutter zajęły uwagę prasy, która mogła potem nie odróżnić grzyba wybuchu małej bomby atomowej, np. B61. Niektórzy obserwatorzy zastanawiali się, czy broń nuklearna przeciw twardym celom w Afganistanie mogła wzbudzić trzęsienie ziemi 25.2.2002.

NOWA BROŃ ZU NA POLACH BITEW
Czy nowe rodzaje broni zawierają ZU i w jakiej ilości? Należałoby przeprowadzić ponowną ocenę środowiska w miejscach byłych ćwiczeń i walk oraz badać wojsko i ludność (co najmniej kilka lat, by uchwycić następstwa długoterminowe), jeśli okazałoby się, że obok oficjalnie przyznanej uranowej amunicji ppanc użyto inną broń ze ZU.

Poza wsparciem samolotem AC-130U, w wojnie w Afganistanie nie było potrzeby użycia amunicji ppanc ze ZU, ale zrzucono ok. 1000 t bomb i pocisków sterowanych przeciw setkom utwardzonych celów – chyba rekord ostatnich 20 lat. Ewentualna masa ZU w ich głowicach przekroczyłaby oficjalny tonaż ZU nad Zatoką Perską w 1991 r. Wiele rejonów Afganistanu nie nadawałoby się do zamieszkania. Opóźnienia w badaniach zagrożenia stanowiłyby dodatkowe ryzyko dla tysięcy ludzi, poza głodem, suszą, zimnem i chorobami. Do końca maja 2002 r. Program Ekologiczny ONZ (UNEP) i Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) nie badały ewentualnego skażenia ZU ani następstw zdrowotnych w Afganistanie, mimo że dostały raport Williamsa 4 miesiące wcześniej. WHO do dziś nie zbadał ludności nad Zatoką Perską.

Bombardowanie jaskiń w Afganistanie bronią wnikającą zawierającą ZU mogłoby skazić zaopatrzenie w wodę z podziemnych akweduktów (kerez). Wg agencji AFP i Reutersa z 29.10.2001 lekarze afgańscy zauważyli wśród lekko rannych ofiar bomb przypadki śmierci jakby od zatrucia chemicznego. Z braku środków nie byli w stanie wykonać diagnozy. Skażenie ZU może być niezauważone, gdy ludzie giną w bombardowaniach. Ilustrują to statystyki profesora Herolda2, które koncentrują się na zabitych oraz rannych, a nie wdają się w szczegóły takie jak objawy w wyniku pobranego do organizmu pyłu ZU. Promieniowanie o niskim natężeniu jest zagrożeniem, które może pozostać nierozpoznane do czasu ujawnienia się raka i zniekształceń noworodków.

Badania ewentualnego skażenia w Afganistanie i na Bałkanach powinny sprawdzić też miejsca zaatakowane bombami rozpryskowymi. Personel medyczny w miejscach użycia broni rozpryskowej powinien uwzględniać możliwość skażenia pyłem ZU poprzez rany. NATO ostrzegło badaczy UNEP wysłanych do zbadania skażenia ZU na Bałkanach, aby z powodu niewypałów trzymali się z daleka od miejsc zrzucenia bomb rozpryskowych. Jeśli zawierają okładziny ze ZU, mogły skazić środowisko w stopniu porównywalnym do pocisków ZU kalibru 30 mm, które UNEP znalazł w Kosowie. Czyżby NATO usiłowało niedopuścić do wykrycia przez UNEP „tajemnicy” ZU w bombach rozpryskowych?

Maverick bez ZU byłby za lekki w wojnie w Afganistanie. Kilka tysięcy sztuk użyto w Iraku, a niewiadomą ilość na Bałkanach. Niektórym kombatantom znad Zatoki Perskiej odmówiono pomocy w leczeniu syndromu ZU, bo byli zaatakowani (przez pomyłkę) Maverickami, a nie znaną bronią ZU. Należałoby ustalić, które typy Mavericka mają ZU, powrócić na pola walk z badaniami skażenia i ludności oraz zrewidować podejście do skarg kombatantów.

DEZINFORMACJA?
5.12.2001 zrzucono przez pomyłkę GBU-31 JDAM w odległości 100 m od jednostek USA i Sojuszu Północnego – 3 żołnierzy zginęło. Stan zdrowia pozostałych powinien interesować władze, gdyż może reprezentować typowe objawy po ostrym skażeniu z nowych rodzajów broni ZU. Dziennikarzy i fotoreporterów nie wpuszczono na miejsce wypadku – niespotykana praktyka ze strony Pentagonu.

Również 5.12.2001 prasa podała „za źródłami wywiadowczymi USA”, że Al Quaida posunęła dalej niż przypuszczano zdolność produkcji tzw. „brudnej bomby” (materiał radioaktywny, np. ZU rozpraszany konwencjonalnym ładunkiem wybuchowym). Parę tygodni potem prasa donosiła o znalezieniu „pocisków z głowicami ze zubożonego uranu” w podziemnych kryjówkach pod Kandaharem. Jest kilka możliwości: (1) Al Quaida istotnie posiadała ZU, ale nie skonstruowała brudnej bomby; (2) wycofując się Al Quaida użyła brudnych bomb w taktyce spalonej ziemi; (3) bomby USA trafiły w składy brudnych bomb Al Quaidy; (4) doniesienia były przykrywką na wypadek, gdyby prasa zaczęła podejrzewać, że bomby spuszczone na Afganistan zawierają ZU, a badania UNEP potwierdziłyby obecność skażenia przez ZU.

16.1.2002 sekretarz obrony USA Donald Rumsfeld ogłosił, że jeden z obiektów talibów wykazywał „podniesiony poziom promieniowania” pochodzący „ze ZU w głowicach bomb, a nie z broni atomowej masowego rażenia”. Detonacja brudnej bomby Al Quaidy otrzymałaby rozgłos w prasie zachodniej i ewakuowanoby ludność w okolicy. Najprawdopodobniej chodziło o ww. przykrywkę. Williams skomentował: „To było pierwsze oficjalne doniesienie o wykryciu zagrożenia od ZU w Afganistanie. Oznacza to, że badanie przez UNEP ewentualnego skażenia ZU najlepszym sprzętem do wykrywania promieni alfa byłoby uzasadnione, mimo że rząd brytyjski zaprzeczył jakoby użyto ZU w Afganistanie.” Williams miał na myśli odpowiedzi rządu na interpelacje posłów zaniepokojonych możliwością nowej broni ZU w Afganistanie, włącznie z produkowaną w Zjednoczonym Królestwie.

Dla zdrowia i środowiska skutki wybuchu bomby penetrującej ze ZU i brudnej bomby zawierającej podobną masę ZU byłyby jednakowe. Dostępność ZU w zastosowaniach wojskowych i cywilnych jest w dobie terroryzmu niepokojące. Zagrożenie radioaktywne w wyniku zastosowań cywilnych ZU jest znane – od instrukcji amerykańskiej administracji dla ratowników i inspektorów lotnictwa cywilnego z l. 1980., po podręczniki bhp firmy Boeing z 2001 r. Oczywisty jest konflikt między szerzeniem zastosowań cywilnych ZU przez przemysł nuklearny a dążeniami do ograniczenia dostępności ZU dla terrorystów.

Oświadczenia rządów USA i brytyjskiego wyglądają na systematyczną dezinformację nt. podejrzewanych zastosowań ZU w nowej broni. Zmniejszyły czujność prasy i opinii publicznej w stosunku do zagrożeń od wojskowego i cywilnego ZU. W najgorszym przypadku oświadczenie Rumsfelda z 16.1.2002 byłoby zapowiedzią odkrycia znacznego skażenia Afganistanu przez amerykańską broń ZU. Wg Williamsa: „Niebezpieczeństwo polega na tym, że dezinformacja nt. broni ZU może zmierzać do wyciszenia debaty politycznej i prasowej, więc do opóźnienia, ograniczenia lub wypaczenia systematycznych ocen zdrowia i środowiska w Afganistanie.”

„BADANIA” SKUTKÓW ZU

Oficjalne badania „bałkańskiego” ZU, opublikowane wiosną 2001 r. przez UNEP i poszczególne państwa NATO, uśpiły czujność opinii publicznej. Mimo że wśród wojsk Włoch, Belgii, Hiszpanii, Portugalii i Holandii po służbie na Bałkanach szerzyły się objawy napromieniowania, służby dezinformacji Pentagonu i NATO zmanipulowały raporty z badań, by potwierdzić „nieszkodliwość ZU”. Następny raport UNEP w marcu 2002 dotyczył 5 z 11 miejsc na liście NATO w Serbii poza Kosowem i jednego w Czarnogórze. „Dziwne, że drugie badania UNEP w Kosowie ograniczono do amunicji 30 mm, chociaż ostrzegłem ich już w marcu 2001 r. o domniemanym występowaniu ZU w bombach inteligentnych i pociskach kierowanych” – skomentował Williams ostatnio.

Jednego skażonego miejsca podanego UNEPowi przez władze Jugosławii nie ma na oficjalnej liście NATO. O jaki rodzaj celu chodzi – czyżby atakowanego nowym rodzajem broni ZU, np. niszczycielem bunkrów? Badania objęły tylko miejsca użycia amunicji ppanc 30 mm ze ZU, mimo że wg Jacquesa Langendorfa, znającego Bałkany analityka wojskowego, większość celów na mapach NATO dostarczonych do UNEP to bunkry ukryte głęboko pod ziemią w górach, którym amunicja 30 mm nic by nie zrobiła.

W nowym raporcie UNEP stwierdził „rozległe skażenie przez ZU”, ale na „niskim poziomie”. Pekka Haavisto z UNEPu oznajmił reporterom w Genewie 27.3.2002, że nie ma zagrożenia, ale mogłoby powstać, gdyby roboty ziemne wznieciły pył. UNEP wykrył ZU w glebie, ale nie stwierdzono skażenia wody pitnej, co Haavisto przypisał powolnemu przenikaniu ZU do wody gruntowej. Zespół jednak „został zaskoczony” odkryciem pyłu ZU w powietrzu niemal 2 lata po konflikcie. Robert Parsons miał zastrzeżenia, że raport „wygląda imponująco, ale jest lipny jak jego poprzednik o ZU w Kosowie.”

UNEP pochwalił Jugosławię za odgrodzenie skażonych miejsc wg zaleceń UNEP. Faktycznie UNEP wydał zalecenie dopiero w 2001 r., podczas gdy władze Jugosławii zaczęły akcję o wiele wcześniej, jak wynika z prezentacji Jugosławii na konferencji w Manchesterze w październiku 2000 r. Parsons zauważył po prasówce UNEPu, że wszystkie zbadane miejsca „uprzednio odkaziły służby Jugosławii”, a Haavisto chwalił ich „dokładność”. Wg UNEP pełne odkażenie jest „bardzo trudne”. „Niewątpliwie potrzeba ciągłej obserwacji, a miejscowa ludność powinna być poinformowana o kwestiach ZU. Chociaż całkowite odkażenie może nie być technicznie możliwe, na szczęście zaczęto już prace w Serbii i Czarnogórze” – powiedział reporterom dyrektor UNEPu Klaus Tőpfer. Dlaczego takiego „szczęścia” nie miało Kosowo pod okupacją NATO i ONZ?

Jeśli wierzyć UNEPowi, WHO nie znalazł związku między ZU a zmianami w chromosomach u 4 osób pracujących od 4 miesięcy przy odkażaniu miejsc w Czarnogórze. Raport w tej sprawie rząd Czarnogóry przekazał do UNEPu, a ten – do WHO. Znany z poprzednich „badań” skutków ZU dr Repacholi z WHO twierdzi, że zabrakło przekonywujących dowodów, ale nie zaproponował przeprowadzenia właściwych badań. „Dr” Rapacholi proponował „badania” wpływu ZU na ludność w Kuwejcie, zamiast w niewspółmiernie bardziej poszkodowanym Iraku.

Co może zdziałać WHO na polu ZU, skoro od lat umowa z Międzynarodową Agencją Energii Atomowej (IAEA) wyklucza zaangażowanie WHO w badania aspektów promieniotwórczych zdrowia publicznego (patrz Zaczęło się w Hiroszimie w ZB 172). Parsons wytknął, że UNEP ocenił ryzyko od skażenia na podstawie niewłaściwych norm, bo opartych na badaniach ofiar bomb w Hiroszimie i Nagasaki (jednorazowe napromieniowanie z zewnątrz organizmu). Haavisto wytłumaczył, że UNEP dostał nakaz trzymania się norm WHO i przyznał, że największe ryzyko jest od wdychania drobinek ZU zawieszonych w powietrzu (czego nie badano po wybuchach bomb atomowych w Japonii).

Próbki ze skażonych miejsc analizowały dla UNEP szwajcarska firma Spiez i włoska Państwowa Agencja Ochrony Środowiska (ANPA). Spiez jest od wielu lat kontrahentem wojskowym NATO nt. broni ze ZU. ANPA było bezpośrednio związane z zafałszowaniem badań chorych żołnierzy włoskich po Kosowie i Bośni. Wg informacji posiadanych przez Parsonsa użyto grupę porównawczą znacznie podatniejszą na białaczkę niż żołnierze. Takie „pomyłki” nie mogą być przypadkowe. Włoski raport w marcu 2001 r. rzekomo nie stwierdził związku między 25 przypadkami raka po służbie na Bałkanach a ZU.

27.4.2002 dzienniki włoskie pisały o narodzinach 23 zniekształconych dzieci wojskowych i mieszkańców koło poligonu broni ZU na Sardynii. Poza tym wśród wojskowych zanotowano 134 przypadki zachorowań i 15 zgonów z objawami po ZU. W czasie wojny w Bośni palono amunicję ZU przez kilka tygodni. Wg obserwatorów najwięcej ofiar włoskich to właśnie kombatanci z tej wojny. Tego samego dnia zmarł w szpitalu wojskowym w Bukareszcie żołnierz po służbie w Bośni. Wg lekarzy cierpiał na ostrą białaczkę wskutek skażenia przez ZU.

7.5.2002 podano z Rzymu, że po raz 3. włoska komisja naukowa złoży raport nt. ZU – tym razem po znalezieniu 7 przypadków zniekształceń, szczególnie kostnych, u dzieci żołnierzy włoskich po Somalii i Bałkanach, podobnie jak u dzieci kombatantów USA z wojny nad Zatoką Perską. Włochy posiadają broń ZU od 1985 r., ich siły pokojowe użyły tej broni w Somalii w l. 1992-1994, a na poligonach krajowych używano broń ZU jeszcze w 2001 r. Senator Lorenzo Forcieri, przywódca włoskiej delegacji w NATO, zażądał natychmiastowego dochodzenia parlamentarnego: „Nie chodzi o bicie na alarm, tylko o powzięcie odważnych działań w celu znalezienia prawdy [...] Nasze wojsko nie może być traktowane jak mięso armatnie.”

Niepokojące wieści dotarły w tym samym czasie z Malezji, gdzie wg majora Zainudina Wahina 23 żołnierzy nabawiło się raka i chorób płuc i nerek po służbie w siłach ONZ w Bośni w 1996 r., a 8 z nich zmarło.

MITOLOGIA ZU
Właściwych badań wojska i ludności nie przeprowadzono od wojny nad Zatoką Perską w 1991 r. Taktyka wprowadzania w błąd jest uzasadniona celami propagandy popierającej ZU.19, 20 Dałaby wolną rękę USA i sprzymierzeńcom, aby w Afganistanie użyć nowe rodzaje broni bez podejrzeń, że może zawierać ZU. Ani kongres USA, ani parlament Zjednoczonego Królestwa nie wydały ograniczeń w tym zakresie. Może gdyby doszło do publicznej debaty jak nt. ZU w pociskach ppanc nad Zatoką Perską i na Bałkanach, wojsko i ludność w Afganistanie otrzymaliby jakąś ochronę, choć z opóźnieniem.

Mit „bezpiecznego ZU” przemienił się w pobożną wiarę rządów, wojskowych i producentów. Stworzył psychologiczny komfort zwalniający od odpowiedzialności za rozwój, zamówienia, produkcję, sprzedaż, zakupy i stosowanie broni ZU. Chroni też tych, którzy uzasadniają broń ze ZU przed parlamentami. „Mit zdjął z nich odpowiedzialność za stosowanie tych broni o zbiorowych skutkach. Jest też pożyteczny w usypianiu czujności opinii publicznej, gdy wprowadza się na rynek wyroby ze ZU do użytku cywilnego”, pisze Williams.

Być może mit pozwolił rządom uzasadnić stosowanie większej broni ZU niż znane podkalibrowe pociski ppanc. Notatka służbowa ppłk. Ziehmna w Laboratoriach Los Alamos z 1.3.1991 określiła politykę nt. ZU: „Była i jest obawa odnośnie skutków ZU w środowisku. Dlatego jeśli nikt nie poprze skuteczności bojowej ZU, naboje ze ZU mogą stać się politycznie nie do zaakceptowania i być wyeliminowane z arsenału. Jeśli penetratory ze ZU dowiodły swej wartości podczas ostatnich działań bojowych [chodzi o wojnę nad Zatoką Perską w 1991 r.], powinniśmy zapewnić im przyszłość (aż coś lepszego zostanie opracowane) przez rzecznictwo Służb i Ministerstwa Obrony [USA]. Jeśli nie zyskamy poparcia, możemy stracić wartościową zdolność bojową” [nawiasy kwadratowe – mój komentarz, okrągłe – przypisy Ziehmna].

Oficjalne kadry zawodowe nie mogą być obiektywne, bo są uzależnione od środków publicznych w badaniach ZU. Wyniki sprzeczne z propagandą popierającą ZU podważyłyby wiarę opinii publicznej i mit o bezpiecznym ZU. Ponadto autocenzura i konformizm tych środowisk oraz negatywne etykietowanie grup o innych poglądach są charakterystyczne dla myślenia podporządkowanego instytucjom (group-think). Poważnie szykanowano za niezależne badania nad skutkami ZU dra Gűnthera w Niemczech, drów Sharmę i Bertell w Kanadzie oraz Rokke i Djurakovica w USA. Większość niezależnych badaczy ZU cierpi na niedobór środków finansowych. Brak rygorystycznych oficjalnych opracowań nt. wpływu ZU na zdrowie utrzymuje planistów i decydentów wojskowych i rządowych w stanie niebezpiecznej dezinformacji.

Williams pisze: „Wiara w błędną przesłankę o nieszkodliwości ZU mogła doprowadzić do strategicznych błędów popełnionych przez USA i Zjednoczone Królestwo w ciągu ostatnich 4 lat. Grupowe ’myślenie‘ łatwiej przesuwa decyzje w stronę ryzyka, ignorując oczywiste niebezpieczeństwa. Tak było np. w aferze Zatoki Świń na Kubie w 1961 r.” Group-think mógł doprowadzić do decyzji rozwoju i produkcji broni z głowicami zawierającymi ZU. Bagatelizacja potencjalnych niebezpieczeństw od ZU przyczyniłaby się do szerokiego użycia tej broni bez względu na potencjalne zagrożenie dla zdrowia.

Z błędnej oceny sytuacji w Afganistanie mogłyby wyniknąć sprawy sądowe i zażenowanie polityczne. Może zaostrzyć się sprzeciw wojskowych i policji oraz pracowników pomocy humanitarnej w służbie na terenach o możliwym skażeniu ZU. Kwestie poruszone przez Williamsa dotyczą rządów ponad 30 państw posiadających i produkujących broń zawierającą ZU. Powinny one wspólnie przejrzeć politykę wobec ZU. Do Kongresu USA wpłynął projekt ustawy o zawieszeniu stosowania ZU do czasu ukończenia badań nad skutkami zdrowotnymi jego zastosowań wojskowych – patrz Amerykańska ustawa o zawieszeniu stosowania ZU w ZB nr 172.


(C) Piotr Bein, piotr.bein@imag.net
PS
Podziękowania dla anonimowego recenzenta.

ŹRÓDŁA:

1 Piotr Bein, Wojenna historia zubożonego uranu. Cz. I [w:] ZB 143, Cz. II [w:] ZB 147
2 Marc Herold, Dossier on Civilian Victims of United States Aerial Bombing of Afghanistan, www.cursor.org/stories/civilian_deaths.htm
3 Dai Williams, Depleted Uranium weapons in 2001-2002: Mystery Metal Nightmare in Afghanistan?: Occupational, Public and Environmental Health Issues, Eos Life-Work, 31.1.2002, www.eoslifework.co.uk/du2012.htm z 8.2.2002
4 Piotr Bein, NATO na Bałkanach, www.gavagai.pl/nato/
5 J. Mishima, M.A. Parkhurst, R.I. Sherpelz i D.E. Hadlock, Potential Behaviour of Depleted Uranium Penetrators under Shipping and Bulk Storage Accident Conditions, Batelle Pacific Nothwest Laboratory for US Department of the Army under Related Services Agreement with the U.S. Department of Energy Contract DE-AC06-76RLO 1830, Richland, Washington 99352, marzec 1983
6 Paul Loewenstein, Industrial Uses of Depleted Uranium, American Society for Metals, 1992 [w:] Uranium Battelfields Home and Abroad: Depleted Uranium Use by the US Department of Defense, G. Bukowski i D.A. Lopez, marzec 1993, s.135-141
7 Boeing Corporation, Safety, Health and Environmental Affairs (SHEA) Guide RJ-028G: Depleted Uranium Counterweights, 18.9.2001.
8 ECRR 2001 recommendations of the European Committee on Radiation Risk: The Health Effects of Ionising Radiation Exposure at Low Doses for Radiation Protection Purposes, wersja przedpublikacyjna, Aberystwyth, UK, 2002. Polskie streszczenie pt. Skutki zdrowotne napromienioania małymi dawkami [w:] ZB nr 172
9 Hard or Deeply Buried Target Defeat Capability (HDBTDC), www.fas.org/man/dod-101/sys/smart/hdbtdc.htm
10 Jim Warford, The New Chinese Type 98 MBT: A Second Look Reveals More Details, www.china-defense.com/armor/Type98-2/type98-2_1.html
11 Depleted Uranium – a necessary evil? [w:] CDI Defense Monitor, tom 6 z 1999 r., www.cdi.org/dm/1999/oct99dm.pdf
12 Mike Sheheane, Depleted Uranium – the truth & nothing but the truth [w:] Armor z lipca-sierpnia 2000 r., www.knox.army.mil/dtdd/armormag/ja00/4dureprint00.pdf
13 www.boeing.com/defense-space/missiles/calcm/calcm.htm
14 www.raytheon.com/es/esproducts/esprlist.htm#Missiles
15 Dan Fahey, Don’t Look, Don’t Find: Gulf War Veterans, the U.S. Government and Depleted Uranium 1990 – 2000, The Military Toxics Project, 30.3.2000, www.miltoxproj.org/DU/IOM-cover.htm
16 Ministry of Defense (UK), Proposal for a Research Programme on Depleted Uranium: A.1 DERA reports produced between 1 April 1995 and 18 May 2001, 20.3.2002, www.mod.uk/issues/depleted_uranium/du_research/appendix_a.htm
17 Piotr Bein, Atak na ambasadę Chin w Belgradzie [w:] www.gavagai.pl/nato/
18 Piotr Bein, 2 rozdziały pt. Atak na pociąg nr 393, [w:] www.gavagai.pl/nato/
19 Piotr Bein i Peđa Zorić, Propaganda for Depleted Uranium: A Crime against Humankind, konferencja międzynarodowa Facts about Depleted Uranium, Praga, 24-25.11.2001, http://groups.yahoo.com/group/du-watch/files/DUPraha.doc
20 Robert James Parsons, The Balkans DU Cover-Up [w:] The Nation t.272, nr 14 z 9.4.2001, http://urbana.indymedia.org//front.php3?article_id=3601
Piotr Bein