NIE ZABIJAJ: INNY SPOSÓB NA GRYZONIE
Żyją wszędzie, gdzie jest jakakolwiek żywność. Także wśród nas: na polu, w domach naszych i miejscach pracy. Zjedzą niewiele, ale zanieczyszczają żywność, niszczą sprzęt, odzież i dokumenty, mogą przestraszyć dziecko i starca. Są wśród nas tacy, którzy i szczurów nie chcą zabijać.Są naszymi sprzymierzeńcami. Są sanitariuszami miast. Choć roznoszą choroby to i tak w stopniu mniejszym, niż gołębie miejskie.
Jak pozbyć się niechcianych lokatorów – nie czyniąc im krzywdy?
Z tematem tym zmierzyłam się po raz pierwszy w r. 1964. Nowy dom wybudowano na miejscu starej chatynki. Obok restauracja i bar mleczny. Cała armia szczurów grasowała w piwnicy. Nie tylko kartofle i buraki zjadały – zrzucały też słoiki z półek. Firmy deratyzacyjne były bezsilne, lokatorzy zrozpaczeni. Tytułem eksperymentu zainstalowałam generator akustyczny 4 kHz1). Konstrukcja prosta: dwa tranzystory, dwa kondensatory, trzy oporniki, oczywiście głośnik wysokotonowy i dwie płaskie baterie. Całość w obudowie wyeksploatowanego radioodbiornika. Piszczało ponad rok – do wyczerpania baterii, ale szczurów nie było już po miesiącu. Nigdy też tam nie wróciły. Podobne urządzenie zainstalowałam ok. 12 lat temu w sklepie drobiarskim (w Poznaniu). Uciążliwość dźwięku – także dla ludzi – zmuszała personel do wyłączania urządzenia w czasie godzin pracy sklepu. Tu także udało się. W półtora miesiąca wyprowadziły się z wyjątkiem jednego. Ostatni dostał obłędu: próbował wspiąć się po szybie okna wystawowego. Całkowicie bezradnego dobili pracownicy sklepu. Widmo dźwięków słyszalnych i uciążliwych dla różnych gatunków różni się znacznie. Dźwięki o częstotliwości 4˙000 ÷ 4˙200 Hz2) dla gryzoni są nadzwyczaj uciążliwe. Kilka lat temu zjawisko to poznało szersze grono fachowców. Aż dziw bierze, że niewiele firm produkuje generatory do odstraszania gryzoni.
„MARUNIA” (Iwona Ewa Maliszewska)
tel. 0-602/322-673
1.kiloherców (tysięcy c/sek.). tel. 0-602/322-673
2. herców (cykli na sekundę).