Wydawnictwo Zielone Brygady - dobre z natury

UWAGA!!! WYDAWNICTWO I PORTAL NIE PROWADZĄ DZIAŁALNOŚCI OD 2008 ROKU.

„A WSZELKIE STWORZENIE NIECHAJ WAS SIĘ BOI”

W ubiegłym roku podpisałam z redakcją Zeszytów Naukowych Politechniki Wrocławskiej umowę o artykuł przedstawiający w skrócie sytuację zwierząt dawniej i dzisiaj. W umowie nie było żadnej wzmianki, że redakcja uzurpuje sobie prawo do wprowadzania zmian i cięć w tekście bez zgody autora. Spodziewałam się, że dostanę do wglądu pierwszy wydruk tekstu ale zawiodłam się. Dostałam gotową już książkę1) z moim artykułem ocenzurowanym: niektóre jego fragmenty usunięto a niektóre nieudolnie przerobiono, zmieniając ich sens.

W rozdziale V jest zdanie, które w oryginale brzmi następująco: „...Biblia nie zakazuje ogłuszania zwierzęcia, mimo to rabini sformułowali przepis tzw. uboju rytualnego...” W tym zdaniu zmieniono tylko jedną literę: zamiast „zakazuje” napisano „nakazuje” przez co zdanie straciło sens.
W rozdziale VII jest zdanie opisujące aktualną sytuację w Afryce a mianowicie: „...gwałtownie rosnąca liczba ludności wywiera coraz większy nacisk na tereny chronione a raz po raz wybuchające wojny plemienne powodują chaos, który sprzyja bezkarnemu mordowaniu zwierząt”. Cenzor zostawił w pierwszej części zdania czas teraźniejszy a w drugiej z niewiadomych powodów wprowadził czas przeszły, który być może miał czytelnikowi zasugerować, że wojny plemienne należą do przeszłości. Niestety jest to nieprawda: gazety ciągle są pełne opisów krwawych jatek w Afryce.
Trudno też zrozumieć, dlaczego w cytacie wziętym z Summy Teologicznej w pierwszym zdaniu zamieniono słowo „uczucie” na „sumienie”(to nie jest to samo). Podobno klasyków się nie poprawia.
W tym samym rozdziale cenzor skreślił cały fragment opisujący torturowanie zwierząt, zwłaszcza kotów, przez inkwizycję, uznając działalność tej instytucji za temat tabu. Oto ten fragment: „Chcąc uchronić Kościół przed rozpadem synod laterański powołał w 1215 r. Świętą Inkwizycję do tępienia tak zwanych heretyków. Urząd ten papież powierzył zakonowi dominikanów. W 1252 r. papież Innocenty IV nadał tej instytucji prawo wymuszania zeznań torturami. Duchowieństwo rozpętało psychozę wszechobecnego szatana. Oskarżenia o kontakty z nim nie musiało się udowadniać – wystarczał byle donos.
Życie społeczeństw chrześcijańskich zamieniło się na 500 lat w piekło. Inkwizytorowie wszędzie widzieli diabła, który istniał tylko w ich chorej wyobraźni. Kilka milionów ludzi i tłumy zwierząt zginęły w męczarniach na torturach lub spalone żywcem. Bezlitośnie prześladowane były zwłaszcza koty, szczególnie czarne, uznane przez obłąkanych mnichów za narzędzie szatana. Duchowni głosili również, ze czarownice, aby ujść przed karą przemieniają się w koty. W 1484 r. papież Innocenty VIII wydał dekret, wyklinający kota i jego obrońców. Nieszczęsne zwierzęta topiono w zawiązanych workach, zakopywano żywcem w ziemi, palono na stosach, a nawet krzyżowano. To szaleństwo trwało do początku XIX w....” 12.3.2000 Jan Paweł II w czasie mszy ekumenicznej odprawianej w bazylice św. Piotra wyznawał przed całym światem zbrodnie inkwizycji i inne winy Kościoła i prosił o przebaczenie. Mówiły o tym środki masowego przekazu, ale do redakcji wrocławskich zeszytów naukowych te wiadomości widocznie nie dotarły...
W rozdziale X jest m.in. mowa o transportach zwierząt rzeźnych: „Znane na całym świecie jest męczeństwo koni, krów i owiec transportowanych z Europy północnej, w tym także z Polski do Francji, Italii i Turcji, jako zwierzęta rzeźne. Stłoczone w ciasnych wagonach jadą nieraz kilka dni bez wody i pożywienia, kaleczą się i łamią nogi; zdrowe zwierzęta tratują te, które upadły. Wiele zwierząt ginie w podróży z pragnienia i wyczerpania...” Zdanie to przerobiono w następujący sposób: „(...) Zdarzało się okrucieństwo wobec koni, krów i owiec transportowanych z Europy północnej, w tym także z Polski, do Francji, Italii i Turcji jako zwierzęta rzeźne. Stłoczone w ciasnych wagonach, pozbawione nieraz przez kilka dni wody i pożywienia kaleczyły się i łamały nogi; zdrowe zwierzęta tratowały te, które upadły. Wiele zwierząt ginęło w podróży z pragnienia i wyczerpania...” Jak widać, cenzor był bardzo delikatny, nie mógł znieść myśli, że te bestialstwa dzieją się obecnie (w Warszawie pokazywano ostatnio szerokiej publiczności koszmarny film o transportach zwierząt), ale w interesie zwierząt byłoby lepiej, żeby zajął się raczej korygowaniem bajek dla dzieci.
Z rozdziału XI traktującego o doświadczeniach na zwierzętach usunięto całkowicie fragment końcowy: „(...) Kilka lat temu prasa doniosła, że dwaj profesorowie Uniwersytetu Katolickiego w Rzymie wpadli na pomysł godny doktora Mengele: przybili do krzyża pięć psów po to, żeby mieć pojęcie, jak przebiegała agonia Chrystusa. Wzburzona publiczność nie doceniła tego zbożnego celu i zmusiła „uczonych” do przerwania „doświad¬czenia”...” Nie od rzeczy byłoby przypomnieć, że zadaniem pracownika naukowego jest odkrywanie i ujawnianie prawdy a nie jej zatajanie, choćby nawet była bardzo nieprzyjemna.
Ostatni, krótki rozdział dotyczący „fiestas”2) został z tekstu w ogóle usunięty, więc cytuję go w całości:
„Jest w Europie kraj, gdzie zwierzęta dręczy się bez celu, po prostu dla przyjemności. Tym krajem jest Hiszpania. Obchodzi się w ten sposób ważne święta katolickie. Np. z okazji Wielkanocy kamienuje się osiołka aż zostanie z niego krwawa miazga; wynosi się kozę na wieżę kościelną i zrzuca ją na bruk, a dziki tłum rozkoszuje się widokiem jej agonii; owija się bykom rogi szmatami nasyconymi palną substancją i podpala, a kiedy zwierzę oszalałe z bólu i przerażenia miota się po ulicy, bombarduje się je stalowymi strzałkami, które wbijają się głęboko pod skórę. Strzałki te są często fabrykowane przez zakonnice. Kościół katolicki w Hiszpanii patrzy obojętnie na te sadystyczne wyczyny, ale coraz silniejsze naciski z zagranicy pozwalają mieć nadzieję, że może i Hiszpanie wreszcie zrozumieją, że najbardziej ohydnym czynem, jakiego może dopuścić się człowiek, jest znęcanie się nad bezbronnymi.”

prof. Anna Czapik

1. Andrzej Delorme (red.), Ekologia i społeczeństwo. Polityka i etyka wobec zagadnień ekologicznych, Oficyna Wydawnicza Politechniki Wrocławskiej, Wrocław 2001.
2. Sadystyczne „zabawy” ze zwierzętami urządzane z okazji świąt katolickich.
Anna Czapik