Wydawnictwo Zielone Brygady - dobre z natury

UWAGA!!! WYDAWNICTWO I PORTAL NIE PROWADZĄ DZIAŁALNOŚCI OD 2008 ROKU.

SPOTKANIE GEN – EUROPA W WOLIMIERZU

Stacja Wolimierz – dawny budynek stacyjny gdzieś na końcu świata, a przynajmniej Polski, między Świeradowem a Jelenią Górą stał się miejscem niecodziennego międzynarodowego spotkania przedstawicieli wiosek ekologicznych z Europy, jak również ze świata GEN – Europe (Global Ecovillage Network). Spotkanie zostało zorganizowane dzięki wysiłkom zaledwie kilku osób, a przede wszystkim Nicole – inicjatorki założenia sieci WAS (Wiejskich Alternatywnych Społeczności), zrzeszającej polskie wiejskie społeczności, Jemiołki i Wiktora z Wolimierza oraz wspomagających ich Marka i Witka (Wolimierz) a także Ewy, Moniki i Andrzeja z Dąbrówki. Zebranie to było wstępem do odbywającego się następnie Międzyplanetarnego Festiwalu Wiosek Ekologicznych i spotkania WAS-u. Całość trwała od 10 do 23 lipca br.


Wolimierz stał się w ten sposób miejscem pierwszego festiwalu i spotkania członków GEN – Europe we Wschodniej Europie.
Miałam okazję uczestniczyć w międzynarodowych warsztatach konsensu (consensus) – prowadzonych przez promienną Beę Briggs, Amerykankę, mieszkającą obecnie w meksykańskiej wiosce ekologicznej Huehuecoyot oraz w całości spotkania GEN.
Warsztaty były bardzo kameralne, niemniej intensywne w swym przebiegu, jak również zabawne. Trwały od 10 do 15 . Uczestniczyło w nich 10 osób, a wśród nich dwie przedstawicielki Zarządu GEN – Europe (Agnieszka Komoch, Lucilla Borio) jak również członkowie sieci z następujących krajów: Francja, Włochy (po 2 osoby), Finlandia, Austria, Senegal, Brazylia, Niemcy, Polska.
Konsens jest sposobem rozwiązywania problemów włączającym wszystkie punkty widzenia. Jest wypracowywaniem zrozumienia w grupie celem podjęcia decyzji, którą popierają wszyscy. Jest powolnym procesem dochodzenia do zgody, wspólnym rozwojem decyzji, który każdy może wspierać pomimo częstej różnicy zdań. Włącza inteligencję i mądrość indywidualną oraz grupową. Jest sposobem, dzięki któremu m.in. możemy budować zrównoważoną społeczność.
Pracowaliśmy od rana do wieczora przez pięć dni nad teorią i praktyką konsensu, rozpatrując rolę osoby wspomagającej proces (facilitatora) i jej umiejętności, podstawowe elementy pracy, procedurę procesu podejmowania decyzji, rolę wartości, uzyskiwanie efektywnych odpowiedzi zwrotnych, tworzenie programu spotkań, kulturę oceny, rolę innych osób w procesie, dochodzenie do zgody. Przyglądaliśmy się także indywidualnym „alergiom emocjonalnym” i sposobom ich „uleczenia”, czyli pracą nad własnymi słabościami, projektowanymi na innych, które przeszkadzają zrozumieniu innych punktów widzenia. Mogliśmy na własnym przykładzie, swej aktywności, wypraktykować pracę nad konsensem.

Najbardziej zrozumieliśmy, że każda osoba ma ważną cząstkę prawdy, wychodzącą z jej indywidualnego doświadczenia, której nie można zmarnować, ani deprecjonować jej wartości. Nie ma jednej prawdy całościowej, znanej pojedynczej osobie, każdy wnosi swoją część do całości.
Warsztaty były bardzo owocne, twórcze, a przede wszystkim inspirujące do prowadzenia jakichkolwiek spotkań – także szkolnych zebrań z nauczycielami czy rodzicami. Wskazywały narzędzia, pobudzały do myślenia, uaktywniały wyobraźnię i uciszały emocje. Włączały „całego siebie” w proces.
Kolejne dni (16-19.7) poświęcone były spotkaniu GEN, głównie przedstawianiu wiosek ekologicznych w Europie i na świecie, szczególnie reprezentantom ze Wschodniej Europy, oraz pracy nad wspólnym projektem dofinansowanym przez Unię Europejską. Jako świeżo „upieczeni” absolwenci warsztatów mieliśmy okazję sprawdzić swe umiejętności „na żywo”, w trakcie wspomnianego zebrania.
Zjechało się na nie liczne grono (ponad 40 osób) przedstawicieli mieszkających już od lat w podobnych społecznościach lub będących w trakcie ich organizacji. Dzielili się nie tylko swym doświadczeniem, prezentowali swe osiągnięcia, ale przygotowali wystawy, przeźrocza, filmy. Prowadzili również warsztaty, spektakle, koncerty, mówili w jaki sposób tworzą nowy styl życia, oparty o kontakt z przyrodą, jak wspierają w rozwoju wszystkich – począwszy od małych dzieci, jak ujawniają i eksponują swe talenty i niepowtarzalne umiejętności i co to daje dla społeczności, życia razem. Wspólnie też zastanawialiśmy się w trakcie warsztatów nad sposobem wychowania dzieci, opartym na wspieraniu a nie egzekwowaniu i ich zmienianiu. Dzięki życiu razem, we wspólnocie, to się dzieje jakby mimochodem, ponieważ silniejsze relacje rodzinne i wspólnotowe tworzą a priori nowe związki, oparte na wspólnych celach – bycia razem, dzielenia się sobą. Ludzie przechodzą swe bloki i ograniczenia typu „moje” – „obce”, traktując innych jak bliskich, przyjaciół, jedną wielką rodzinę, którą wspierają, aby wszystkim żyło się lepiej. Żyjąc w środowisku dbają też o wspólne dobro, o jego ochronę i zachowanie dla przyszłych pokoleń, ponieważ rozumieją jego znaczenia dla zdrowia ich samych oraz kolejnych generacji.
Bardzo ciekawie było uczestniczyć w projekcjach filmów i przezroczy, oglądać życie społeczności ujęte w kadrze, słuchać o tym na żywo od obecnej na spotkaniu osoby, uczestniczyć w jej przeżyciu jak we własnym, współuczestniczyć i współtworzyć swe marzenia i plany.
Pod koniec spotkania mieliśmy także okazję, choć tylko ci, którzy zaopatrzyli się wcześniej w odpowiednie paszporty lub wizy, wziąć udział w miłym popołudniu i wieczorze, zorganizowanym przez niewielką grupę młodych w czeskich Jindrichowicach Pod Smrkiem. Było zwiedzanie muzeum, które stworzyli sami, śpiewy, prowadzony przez nich dziecięcy teatr, wspólny posiłek, wbudowanie kamienia pod nową inwestycję, a przede wszystkim jazda wozem zaprzężonym w konie po wyboistej drodze, wspaniałe czereśnie .....i ulewa.
Mimo wyjątkowo prostych warunków życia w Wolimierzu w ciągu tych omalże dwóch tygodni zawiązały się liczne bliskie relacje międzyludzkie i międzynarodowe, oparte o wspólne idee i wizje.
Uczestnicy bardzo chwalili sobie kuchnię pod namiotem zorganizowaną w trakcie spotkania GEN – Europa. Mimo, że pogoda z dnia na dzień płatała nam figle, podlewając i tak miękki grunt wokół stacyjnego budynku, zamieniając go w grząskie bajorko, wszyscy wyjeżdżali z poczuciem sensu i znaczenia tutejszego spotkania nie tylko dla nich samych, ale również dla całej międzynarodowej sieci GEN – Europa, którą budują i wspierają w szacunku dla tradycji, umiłowaniu Natury, jak również wspieraniu samych siebie, swej unikalności i niepowtarzalności, a jednocześnie widzeniu wszystkiego razem, jako bogactwa w różnorodności, jedności świata, dokładania cegiełek do całości.
Autorka niniejszego sprawozdania była bardzo zbudowana przede wszystkim jakością ludzi, którzy chcą coś robić dla innych. Są to pasjonaci, dzielący się własną pasją z innymi. Mają oni także wizję, tego, co chcą osiągnąć, krok po kroku, często wbrew przeciwnościom losu, innych ludzi wokół, społeczeństwa, zaczynają coś tworzyć od podstaw, aby potem, często po latach, znajdować uznanie, także tych, którzy ich na początku opluli, odrzucili, zmieszali z błotem. Jest ich na świecie mimo wszystko dużo, a to spotkanie zgromadziło ich część w jednym miejscu. I to właśnie ONI pokazują drogę innym. Ta droga, czasem wyboista, bywa, że „pod górkę”, szlifuje ich, kształtuje w działaniu i w życiu i tworzy z nich „diamenty”, które błyszczą przykładem dla innych. To oni, ludzie często wysoko wykształceni, wracają „do korzeni”, by tam, właśnie w zgodzie z Naturą, odnawiać relacje: ze sobą, innymi i światem.
Zarówno uczestnicy spotkania GEN – Europa jak i organizatorzy tego i kolejnego spotkania WAS mieli świadomość niedociągnięć wynikłych w trakcie z powodów organizacyjnych jak i osobowych, momentami zawirowań, także panowania nad zgromadzonymi tu licznie młodymi, chętnymi do zabawy i gry na bębnach.
Zawsze z chaosu robi się porządek, ponieważ jest to proces dziania się. Nie ma czegoś, co powstaje nagle i jest od razu znakomite. To dopiero trzeba tworzyć, wspólnym wysiłkiem, głównie właśnie przez własny przykład. Aby coś wyrosło mocne i silne, trzeba ziarna oddzielać od plew, a potem kolejno wyrywać chwasty. I na końcu wyrośnie obfity zbiór.
Dzięki temu spotkaniu, kolejnemu dla mnie, z racji uczestniczenia w wielu konferencjach na świecie, spotkałam następne grono osób, o których mogę powiedzieć, że stanowią dla mnie „jedną wielką rodzinę ludzką”.

tekst i foto ze spotkania dr Ewa Białek

Adres internetowy:

www.gen-europe.org
www.consciouschoice.com/issues/cc091/consensus.html

Ewa Białek