Wydawnictwo Zielone Brygady - dobre z natury

UWAGA!!! WYDAWNICTWO I PORTAL NIE PROWADZĄ DZIAŁALNOŚCI OD 2008 ROKU.

RECENZJA KSIĄŻKI LESŁAWA MICHNOWSKIEGO „CZY REGRES CZŁOWIECZEŃSTWA?”

Człowiek człowiekowi ……… !
„Czy regres człowieczeństwa?” – pyta wprost Lesław Michnowski zachęcając do głębokiej refleksji nad świadomością etyczną współczesnego społeczeństwa. Człowieczeństwo to świadomość bycia człowiekiem, to zdolność do wyrażania siebie, wartościowania oraz budowania relacji z innymi i światem zewnętrznym. Rozwój jest procesem przeobrażeń i nieustannego doskonalenia intelektu z duchowością, uzewnętrznianym w kulturze, organizacji życia społecznego, osiągnięciach nauki, a przede wszystkim w stosunku człowieka do człowieka. Dokonywanie wyborów służących utrzymaniu i rozwojowi życia sprawia, że społeczeństwo wznosi się na coraz wyższy poziom etyczno-moralny, tworząc jednocześnie perspektywę dla osiągnięcia ideału, jakim ma być sprawiedliwość społeczna stymulująca powszechną aktywność twórczą.

Mając zdolność poznawania, analizowania, nazywania i syntezowania wielopłaszczyznowej rzeczywistości, z której rodzi się potężna myśl i wola stanowienia o SOBIE możemy czynić na Ziemi pokój i dobro lub unicestwiające życie systemy, ustroje, wojny i głód. Aby nie powodować regresu potrzebne są, jak słusznie zauważa Lesław Michnowski „mechanizmy równoważenia rozwoju” takie jak:
• egoaltruistyczna świadomość elit realnej władzy,
• kształtujący samodzielność myślenia i działania system edukacji,
• ustrój polityczny i gospodarczy stwarzający możliwości pracy powszechnej,
• przeorientowanie etyczne ludzi biznesu i dobrowolne zaniechania działań częstokroć destrukcyjnych ekospołecznie, ale przynoszących im zyski kosztem bezwzględnej degradacji środowisk życia, na rzecz działań EGOALTRUISTYCZNYCH, uwzględniających wspólne dobro i umiar we wszystkim.

Natura człowieka jest w tej samej mierze zdolna do lotu jak i upadku, rzecz w wyważeniu środka i zachowaniu równowagi między światem wewnętrznym i zewnętrznym, w aktywności twórczej wspartej własnymi przemyśleniami. Uleganie manipulacji socjotechnicznej doprowadza do obezwładnienia niezależnej myśli, co czyni z nas istoty podatne na różnorodną indoktrynację.

Zmiany cywilizacyjne są nieustannie trwającym naturalnym procesem społecznym, lecz nienormalnym i niepokojącym stanem jest apatia, bierność a także bezwolne poddawanie się biegowi rzeczy, co doprowadza do rezygnacji z czynnego udziału w kształtowaniu rzeczywistości. Autor wskazuje na „(…) konieczność opanowania przez człowieka umiejętności współudziału w sterowaniu uwarunkowaniami i formami życia własnego i otoczenia. Tej twórczej, innowacyjnej pracy nie można powierzyć jedynie elitom, komputerom oraz robotom. W dalekowzrocznej działalności innowacyjnej nie można zastąpić elitarnie wykorzystywanym superkomputerem powszechnego geniuszu ludzkiego”.

Zasada naczyń połączonych stanowi naturalne prawo równoważenia sił w przyrodzie, zaś tam, gdzie prawa tworzy człowiek dochodzi nieustannie do zakłóceń dążącego do równowagi rozwoju społecznego, co jest przyczyną uruchamiania się mechanizmów samozagładczych. Patologiczny charakter ma powszechnie aprobowana zasada zabierania jednym i dawania drugim, co rozszerza dostęp do rozmaitych dóbr materialnych dla jednych o tyle, o ile zawęża go dla innych. Eliminacja słabszych i biedniejszych, w myśl darwinizmu społecznego, prowadzi wprost do ekofaszyzmu, przed którym ostrzega L. Michnowski wskazując na sposoby jego urzeczywistniania przy pomocy „intensywnie i pseudoelitarnie rozwijanej nauki i wysokiej techniki, w tym socjotechniki, a także techniki informacyjnej”.

Nastąpiło wyjałowienie ducha społecznego, ponieważ nie potrafimy obronić swego człowieczeństwa przed naporem wartości technicznych. Skutki tegoż odczuwamy na co dzień wessani w kołoobłęd konsumpcji, medialnych informacji i zagrożeń uwalniających agresję.

„Egoistyczna ekonomika”, której autor poświęca wiele uwagi doprowadza do pogłębienia różnic między bogatymi i biednymi, ubogimi, nędzarzami, co samo w sobie jest przejawem upadku ducha humanizmu. Ekonomika na usługach egoistycznego kapitalizmu jest pochodną chciwości i błędnego wyobrażenia o własności, co wyklucza dobro wspólne i umiar we wszystkim. Imperia „świętej własności” KAPITAŁU wypychają z życia społecznego wartości proste, blokują rozwój cywilizacyjny, zastępując go technicznym postępem implikującym pararozwój.

Innym, nieludzkim przejawem chorobowego stanu społeczeństwa jest strukturalne bezrobocie. L. Michnowski stwierdza, że „potraktowanie patologii strukturalnego bezrobocia, jako zjawiska normalnego, prowadzi do zaprzeczenia potrzeby rozwoju człowieczeństwa”.

Bezrobotni to społeczność ludzi „spacerujących” bez sensu i celu, często niedożywionych, świadomych swej bezsilności – uciekających w świat iluzji. Ich życie, to przeniknięty głębokim pesymizmem dramat. Nie można mówić o rozwoju społecznym redukując jednocześnie podstawowy instrument twórczy – pracę. Od tego momentu można mówić o postępującym regresie społecznym. Wytwory potężnej myśli ludzkiej w zakresie naukowo-technicznym zaczynają odbierać podmiotowość swoim twórcom. Stosowane bez umiaru i kontroli dehumanizują życie. „Dominacja występuje szczególnie w dziedzinach metod manipulacji socjotechnicznej, teleinformatyzacji, robotyzacji, sztucznej inteligencji, inżynierii genetycznej” podkreśla L. Michnowski.

A co z marzeniami, potrzebą ważności do czegoś, realizacją siebie i spełnianiu się we współtworzeniu? Tego nie zastąpi żadna „maszyna”! Na szczególną uwagę zasługuje fakt, że o problemie światowego kryzysu społeczno-gospodarczo-przyrodniczego pisze cybernetyk, inżynier, projektant komputerowej automatyzacji przemysłu. Wiedza ma służyć mądrości – rzecze L. Michnowski, a dominujący, egoistyczny system wartości musi ulec przekształceniu w system EGOALTRUISTYCZNY i EKOHUMANISTYCZNY!

Czy ekosystem Ziemi wytrzyma nieobliczalną interwencję człowieka, czy dojdzie do degeneracji przez atrofię? Liberalna wolność od wszystkiego, a przede wszystkim od odpowiedzialności, uwolniła mroczną stronę natury człowieka. Rozbudzona potrzeba posiadania przewartościowała życie, czyniąc je bezdusznym i brutalnym. Współczesny imperializm ekonomiczny zmienia oblicze świata zagrażając „totalną fizyczną eksterminacją słabszej społeczności”, dlatego winniśmy poprzeć postulat L. Michnowskiego o utworzenie Światowego Centrum Strategii Trwałego Rozwoju pod auspicjami ONZ.

Zatrzymajmy się na chwilę, posłuchajmy głosu rozsądku, spójrzmy w głąb SIEBIE aby znaleźć własną odpowiedź na tytułowe pytanie L. Michnowskiego: Czy regres człowieczeństwa?

Eleonora Noszczyńska


Michnowski L., Czy regres człowieczeństwa?, Ludowe Towarzystwo Naukowo-Kulturalne, Warszawa 1999, http://www.psl.org.pl/kte/ksiazlm.htm
Eleonora Noszczyńska