Michał Olszewski - "Chwalcie łąki umajone"
Wspaniały opis polskiej rzeczywistości widzianej z okna samochodu, autobusu, pociągu. Z kadrów widzianego świata, z rozmów ze spotkanymi w drodze ludźmi buduje Olszewski polski pejzaż początków XXI wieku – i ten geograficzny, i ten mentalny. W obiektywie Michała Olszewskiego tracą na ważności wszelkie przyjęte podziały Polski na A, B i C, na Polskę centralną i prowincjonalną: Olszewski odsłania prowincjonalność jako rdzeń naszego kraju – w dobrym i złym tego słowa znaczeniu. Ale książka Michała Olszewskiego to także wyprawa w głąb własnego umysłu, własnej wyobraźni, do miejsca, gdzie rodzą się i żyją wspomnienia. Olszewski uprawia gatunek, który można określić mianem dziennikarstwa literackiego – jego reportaże to literatura w stanie czystym, literatura traktująca tyleż o świecie zewnętrznym, co o autorze, o stanie jego ducha, o tym, jak świat się odciska w jego umyśle. O pogoni za przeszłością i o pragnieniu uchwycenia teraźniejszości.
Bohater tej książki błąka się pomiędzy dwoma światami. Pierwszy z nich widzi zza szyby rozpędzonego samochodu. Wielki plac budowy, coraz lepsze drogi, bannery, nowe domy, hurtownie, motele i stacje benzynowe – wokół trwa wielki lifting krajobrazu polskiego. Ale jedzie też przez świat wewnętrzny: krainę rodzinnych mitologii, podretuszowane opowieści z dzieciństwa, nabożeństwa majowe, napoje w foliowych woreczkach, wspomnienia alkoholowych rajdów. Jednak żaden z tych światów nie daje schronienia. Krajobraz odrzuca swoją tandetą, przeszłość jest jedynie wygodną fikcją. Gdzie by nie pojechał, na końcu drogi zawsze ujrzy niedosyt, który wypycha go w kolejną trasę.
Polska plebejska w czasach postmodernizmu. Mało kto opisywał Polskę z takim przejęciem i czułością.
***
Michał Olszewski (1977). Dziennikarz "Gazety Wyborczej". Za reportaż Przez dotyk otrzymał główną nagrodę w konkursie reporterów "Oczy otwarte". Jeździ, pisze i fotografuje, w chwilach wolnych nie jeździ, nie pisze i nie fotografuje. Zbiór opowiadań Do Amsterdamu wygrał konkurs ogłoszony przez Wydawnictwo „Znak”. Chwalcie łąki umajone to jego druga książka. Przed wielu laty był kolporterem ZB, obecnie jest w Radzie Nadzorczej naszej Fundacji:)
Bohater tej książki błąka się pomiędzy dwoma światami. Pierwszy z nich widzi zza szyby rozpędzonego samochodu. Wielki plac budowy, coraz lepsze drogi, bannery, nowe domy, hurtownie, motele i stacje benzynowe – wokół trwa wielki lifting krajobrazu polskiego. Ale jedzie też przez świat wewnętrzny: krainę rodzinnych mitologii, podretuszowane opowieści z dzieciństwa, nabożeństwa majowe, napoje w foliowych woreczkach, wspomnienia alkoholowych rajdów. Jednak żaden z tych światów nie daje schronienia. Krajobraz odrzuca swoją tandetą, przeszłość jest jedynie wygodną fikcją. Gdzie by nie pojechał, na końcu drogi zawsze ujrzy niedosyt, który wypycha go w kolejną trasę.
Michał Olszewski
Polska plebejska w czasach postmodernizmu. Mało kto opisywał Polskę z takim przejęciem i czułością.
Andrzej Stasiuk
***
***
Michał Olszewski, Chwalcie łąki umajone, Wydawnictwo Czarne, tel./fax 0-18 353 58 93, lukasz@czarne.com.pl