EPR
Reaktor kosztowny, niebezpieczny i niepotrzebny
Zakwalifikowany jako „reaktor nuklearny przyszłości” EPR (europejski reaktor na wodę pod ciśnieniem) jest przedstawiany przez swoich propagatorów jako konkurencyjny, optymalny i pewny. Otóż jest daleki od bycia nowością, projekt ma ponad 10 lat i nie przynosi żadnego znaczącego postępu technicznego.
- Jeśli chodzi o bezpieczeństwo, niewielki postęp nie zabezpiecza przed ryzykiem błędów czy zagrożeń zewnętrznych (uderzenie samolotu).
- Jeśli chodzi o odpady, nie ma żadnej znaczącej zmiany. Związek z paliwem uranowo-plutonowym jest nawet wzmocniony, co związane jest z dodatkowym, znacznym ryzykiem.
- Ryzyko rozprzestrzeniania broni jądrowej zawsze istnieje, bo także ten reaktor produkuje pluton.
EPR to reaktor jak inne: niebezpieczny, potencjalnie rozprzestrzeniający bron jądrową, produkujący odpady niemożliwie do zagospodarowania.
Po co konstruować nowy reaktor? Francja ma nadprodukcję elektryczności, nie musi zwiększać pod tym względem swoich możliwości. Jednak w 2004 r. rząd, przy poparciu kierownictwa EDF zdecydował o konstrukcji prototypu reaktora EPR. Miejsce wybrane na jego budowę to Flamanville (Manche). Prace rozpoczną się w r. 2007 a uruchomienie jest planowane na 2012 r.
Ten projekt ma potrójny cel:
- Przygotowanie odnowy francuskiego parku nuklearnego. EPR ma służyć za prototyp dla reaktorów, które mają zastąpić funkcjonujące obecnie, a które mają zostać zamknięte do 2020 r. Wiedzieliście o tym? EDF przewidział w swoich planach strategicznych, że w 2070 r we Francji będzie funkcjonować 35 reaktorów EPR.
- Utrzymywanie przy życiu przemysłu nuklearnego, a przede wszystkim FRAMATOME (filii AREVA), który ledwo dyszy od czasu, gdy nie ma już zamówień na reaktory atomowe.
- Służenie jako witryna eksportu. Jednak perspektywy sprzedaży EPR za granicę, oprócz być może Finlandii (s. 25), są niewielkie. Niemcy są partnerem przemysłowym, ale jej nie zamówią. Co do eksportu tej wysoce ryzykownej technologii do krajów gdzie często demokracja nie jest mocnym punktem, to czy jest to dobry pomysł?
EPR zabija przyszłość
Prototyp będzie kosztował 3 albo 4 miliardy euro. Ten rujnujący projekt wysuszy wszystkie środki inwestycyjne i uniemożliwi rozwój innych form energii. Obecne faworyzowanie energii nuklearnej determinuje przyszłość jaką nam się przygotowuje: wcielenie w życie projektu EPR sparaliżuje wybór energetyczny Francji na najbliższych 50 lat.